Słowo wstępu
Generalnie postaram się streścić treść artykułu i to co w nim jest najważniejsze. Jeżeli ktoś chciałby się bardziej wysilić i przeczytać całość zapraszam na stronę:
Phoenix New Times
Wywiad jest zatytułowany "Niczyj Tool: Maynard James Keenan woli rozmawiać o jego innych zespołach"
MJK - Co słychać w Arizonie?
[...]
W trakcie przebywania przed kamerami New Times Keenan miał ciągle jeden przytłaczający wyraz twarzy: ciężkie, poważne ciemne oczy wyróżnione za okularami.
"Mam tylko tą jedną" opisuje swój ekspresjonizm, delikatnie przy tym ukazując ledwo widoczny cień uśmiechu na krawędziach jego ust. Keenan chroni swój image i często występuje ze swoimi zespołami — Tool, A Perfect Circle i Puscifer — w cieniu, nosząc wymyślne kostiumy, lub na tle monitorów, które zniekształcają i zasłaniają twarz.
Mistycyzm Maynarda przekłada się również na wywiady. Ma reputacje zdystansowanej osoby, która wie jak odpowiedzieć reporterowi krótko lub w dwóch słowach. Nie zawsze jest jednak małomówny. Gdy uda ci się do niego dotrzeć Keenan chętnie się otwiera i opowiada o swoich pomysłach - po prostu musisz go czymś zainteresować. Nie ma czasu na odpowiadanie na pytania, które są oczywiste.
Brak cierpliwości dla "obsługi klienta".
MJK opisuje siebie jako bardzo bardzo zajętego. Zapytany parokrotnie o to czemu jest taki spięty odpowiada prosto:
"Busy, Busy."
[...]
Jesienią, ubiegłego roku Maynard dodał do swojego CV nowy zawód, felietonista. [...] Co jakiś czas pisał o swoich ideach i poglądzie na to w jakim kierunku zmierza rozwój rynku muzycznego. Każdy wpis kończył zdaniem "Chicken Little out."
Proces pisania przemyśleń dla gazety był dla niego zupełnie obcy.
"Nie, wszyscy byli wewnątrz,[...]" mówi Maynard o swoich myślach. Nigdy nie uważał się za osobę nadającą się do blogowania, ale cały proces tworzenia opisuje jako pozytywne doświadczenie i co więcej rozpoczął prace nad autobiografią.
"Myślę, że istnieje wiele nieporozumień z niektórymi ludźmi, którzy sądzą, że nagle, urodziłem się, wraz z powstaniem mojego pierwszego zespołu, " mówi Keenan "w rzeczywistości miałem wcześniej życie, w którym wiele dokonałem. Książka będzie swego rodzaju kroniką, opisującą co sprawiło, że jestem tu gdzie jestem i dlaczego dotarłem do miejsca o którym wy wiecie."
Równoważenie książki z produkcją wina to tylko jeden z przykładów palącej się po obu stronach świeczki Maynard'a.
[...]
Artykuł również wspomina o nowy albumie Tool'a. Podobno webmasterzy zespołu mieli spekulować podczas majowej trasy koncertowej w Japoni, że "są w połowie ukończone" teksty na nowy album. Keenan jednak nie ma nic do powiedzenia odnośnie tych plotek. O wiele chętniej rozmawia na temat twórczości Puscifer'a.
Puscifer
Dalej artykuł skupia się na Puscifer'ze kładąc przy tym nacisk na najnowszy album. Maynard opisuje dlaczego projekt Puscifer jest tym czym jest i dlaczego wybrał taką drogę, a nie inną. Chodzi o dotarcie do fanów. Artyści też potrzebują pieniądzy, a co raz większa rzesza ludzi nie liczy się z tym. Trzeba szukać nowych sposobów sprzedawania swojej twórczości.
Keenan nie twierdzi, że ma rozwiązanie na niedomaganie przemysłu muzycznego, tylko uważa, że wszystko musi się samo z siebie poukładać. Innowacyjne zespoły rozwikłają same jak dotrzeć do fanów, podczas gdy te co nie dostosują się do nowych wymogów - większej pracy, którą trzeba wziąć na siebie - po prostu odejdą.
A może winka?
Na koniec artykułu Maynard opisuje jak się zrodził w jego głowie pomysł by otworzyć winiarnie. Aż trudno uwierzyć, że sen może tak zmotywować człowieka. Keenan śnił o locie nad małym miasteczkiem na górzystej pustyni, która była niezwykle zielona i żywa. Nigdy wcześniej w życiu czegoś takiego nie widział, a mimo tego te miejsce wydawało się mu niezwykle znajome. Potem Maynard opisuje historie jak odnalazł te miejsce i odczucia towarzyszące mu tam do dzisiejszych dni.
Chicken Little out__________________